Koty, psy, fretki, chomiki bez tajemnic

Sklep zoologiczny // Portal zoologiczny » Koty » Kocie ABC dla początkujących » Przegląd żwirków dla kota

Przegląd żwirków dla kota

50
  • przez Portal Zwierzakowo.pl
  • opublikowano w Kocie ABC dla początkujących · Koty · Koty dla początkujących
  • — 9 Lis, 2009
Przegląd żwirków dla kota
Przegląd żwirków dla kota
Niniejszy artykuł adresowany jest głównie do osób, które nie miały jeszcze przyjemności posiadać kota w domu. Postaramy się w nim opisać bardzo ważną kwestię jaką są żwirki do kuwet.

Bezpłatny newsletter - najnowsze artykuły w twojej skrzynce.

Pierwsze pytanie, z jakim czasem można się spotkać to „Czy koniecznie muszę kupować żwirek dla kota? Nie wystarczy zwykły piasek?” W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, aby stosować zwykły piasek – większość mruczków w naturze korzysta właśnie z niego. Problemem będzie jednak fakt, że zwykły piasek praktycznie w ogóle nie pochłania zapachów – trzeba go zatem w całości wymieniać praktycznie po każdym użyciu. Kot, który z natury jest „czyściochem” mając w perspektywie skorzystanie z brudnej toalety, znajdzie sobie inne miejsce na załatwienie swoich potrzeb.

W praktyce więc prawie każdy kociarz korzysta z specjalnych żwirków dla kotów. Takie rozwiązanie ma wiele zalet – przede wszystkim żwirek dla kota dobrze pochłania zapach kociego moczu oraz pozwala na usuwanie jedynie zużytej części żwirku co jest bardzo wygodne biorąc pod uwagę, że kot potrafi załatwiać się nawet kilka razy dziennie. Żwirki (inaczej zwane też piaskami do kuwet) dla kotów sprzedawane są w wielu postaciach – w tym artykule postaramy się opisać podstawowe typy żwirków wraz z ich wadami i zaletami.

Ogólnie żwirki możemy podzielić na trzy podstawowe grupy:

  • żwirki silikonowe
  • żwirki bentonitowe
  • żwirki drewniane

Każda z tych grup ma swoje wady i zalety, warto więc je poznać zanim zdecydujemy się na konkretne rozwiązanie. Pamiętaj jednak, że ostateczna decyzja będzie należeć do Twojego kota – często zdarza się, że mruczek nie toleruje danego typu żwirku np. z powodu zapachu czy materiału z którego jest wykonany. Czasem zdarza się również, że jakiś typ uczula właściciela, bądź zwierzaka.

Żwirki silikonowe

Żwirki silikonowe w rzeczywistości wykonane są z substancji zwanej silikatem. Nazwa „żwirek silikonowy” jest więc w zasadzie błędna, ale utrwaliła się już wśród właścicieli kotów, więc będziemy się nią posługiwać. Żwirki silikonowe mają postać przezroczystych kryształków przypominających nieco z wyglądu potłuczone szkło, a w dotyku plastik.

żwirek dla kota

Żwirek silikonowy firmy Hilton

Główną zaletą żwirków silikonowych jest to, że kuweta nie wymaga czyszczenia po każdym użyciu. Dzieje się tak dlatego, że żwirki silikonowe pochłaniają koci mocz i gromadzą go wewnątrz granulek. Kuweta nie wymaga zatem czyszczenia po oddaniu przez kota moczu. Żwirki silikonowe dość dobrze pochłaniają zapachy. Problemem mogą być resztki kału pozostające na żwirku, gdy nie wybierze się ich dokładnie z kuwety.

Główną wadą żwirku silikonowego jest to, że raczej nie nadaje się do kuwet odkrytych. Po dłuższym użytkowaniu żwirek nabiera żółtego koloru, co nie wygląda zbyt dobrze. Jeśli chodzi o wydajność żwirków silikonowych to jest z tym różnie. Producenci deklarują zazwyczaj, że jedno opakowanie starcza na miesiąc użytkowania przez jednego kota. W praktyce jednak, żwirek wymaga wymiany po około 2-3 tygodniach. Gdy stwierdzamy, że żwirek jest już dość mocno wyeksploatowany (brzydki kolor i zapach), wysypujemy całość i napełniamy kuwetę świeżym żwirkiem. Wypełniacze silikonowe nie nadają się do spłukiwania w toalecie. Najpopularniejszymi żwirkami silikonowymi są Super Benek Cristal oraz Hilton Silikonowy.

Żwirki bentonitowe

Żwirki bentonitowe są obecnie są najbardziej rozpowszechnione. Swym wyglądem przypominają… jasny żwir. Zasada ich działania polega na tym, że polane kocim moczem formują grudki wielkości małego jabłka lub dużej śliwki. Dzięki temu bardzo łatwo jest usunąć zużytą część żwirku. Zaletami żwirków bentonitowych są przede wszystkim przystępna cena oraz niezłe pochłanianie zapachów.

żwirek dla kota

Bentonitowy żwirek Super Benek Compact

Do wad należy zaliczyć przede wszystkim to, że nie wolno wyrzucać ich do toalety, gdyż mogą powodować jej zapchanie. Zużyty żwirek należy wyrzucać do kubła na śmieci. Wiele osób używa także foliowych torebek, gdyż po nagromadzeniu większej ilości zużytego żwirku w koszu może on wydzielać przykry zapach.

Żwirki bentonitowe mogą stanowić problem, gdy są użytkowane w łazienkach – żwirek wyniesiony z kuwety na podłogę w kontakcie z wodą tworzy coś w rodzaju cementu, który lepi się do płytek i jest dość ciężki do usunięcia zwłaszcza z fug. Wadą żwirku może być także jego waga, zwłaszcza jeśli trzeba go przynieść ze sklepu, opakowanie 10l waży około 8kg.

Kupując żwirek bentonitowy należy zwrócić uwagę na cenę. Niestety najtańsze żwirki (np. Hilton Economy czy Super Benek Uniwersal) są bardzo mało wydajne – bardzo szybko nabierają przykrego zapachu kociego moczu i trzeba je wymieniać w całości. Wśród najczęściej polecanych żwirków bentonitowych można wymienić Super Benek Naturalny, Super Benek Compact, żwirki zapachowe Super Benek, Hilton Standard oraz Hilton Compact.

Jeśli chodzi o wydajność żwirku bentonitowego to zależy to od jego rodzaju. Z reguły jedno opakowanie wystarcza na około 7-10 dni w przypadku żwirku najtańszego oraz około 14-21 dni w przypadku żwirków lepszych (oczywiście w przypadku jednego kota). Generalnie żwirki mające określenie „compact” w nazwie będą miały drobniejsze granulki, będą też wydajniejsze niż te zwykłe.

Do żwirków bentonitowych dostępne są także odkażacze w postaci posypki (czyli inaczej neutralizatory), które zwiększają nieco jego żywotność poprzez usuwanie bakterii i przykrych zapachów.

Żwirki drewniane

Żwirki drewniane są bardzo zróżnicowaną grupą – łączy je w zasadzie tylko to, że wykonane są z drewna. Różnią się natomiast sposobem działania czy wydajnością. Jednym z najpopularniejszych żwirków drewnianych jest Cat’s Best Eco+ o postaci przypominającej zarówno wyglądem jak i zapachem trociny.

Zaletami tego żwirku są przede wszystkim wydajność (opakowanie starcza nawet na ponad miesiąc dla jednego kota) oraz doskonałe pochłanianie zapachu. Żwirek w czasie stosowania zbryla się podobnie jak żwirki bentonitowe, przez co łatwo jest oddzielić żwirek zużyty od czystego. Najbardziej chwalony jest jednak za to, że można go wyrzucać do toalety (oczywiście w małych ilościach), przez co jest wygodny gdy kuweta stoi w pobliżu ubikacji.

żwirek dla kota

Żwirek drewniany Cat’s Best Eco +

Główną wadą żwirku Cat’s Best Eco+ jest to, że bardzo się roznosi – niestety lekkie trociny często przylepiają się do kocich łapek i są na nich roznoszone po całym mieszkaniu. Istnieje również droższa wersja żwirku o nazwie Cat’s Best Nature Gold, który roznosi się nieco mniej gdyż posiada cięższe granulki – niestety jest znacznie droższy niż jego bardziej miałki odpowiednik. Podobnej zasadzie działa również polskie odpowiedniki: Super Pinio Zbrylający Kruszon oraz Hilton Drewniany Compact, ich wydajność może być jednak nieco mniejsza niż Cat’s Besta.

Na rynku dostępne są również żwirki drewniane takie jak Pigwa lub Super Pinio, które pod wpływem kociego moczu rozpadają się. Nie ma tutaj potrzeby sprzątana po każdym oddaniu moczu przez kota. Po pewnym okresie stosowania wymienia się całą cały wkład w kuwecie. Żwirki te są znacznie tańsze, ale należy pamiętać że stosuje się ich więcej. Niezbrylające się żwirki mogą być wykonane z innych substancji np. sepiolitu (Sanicat), zasada ich działania jest jednak mniej więcej podobna.

Podsumowanie

Który z zaprezentowanych typów żwirku jest najlepszy? Nie ma tu jednej opinii. Wszystko zależy od naszych preferencji oraz oczywiście od preferencji naszego mruczka. Warto wziąć pod uwagę takie rzeczy jak miejsce, w którym będzie stała kuweta, typu kuwety (otwarta czy kryta), oraz to czy wolimy tańszy żwirek, który wymienia się często czy raczej droższy, ale starczający na dłużej.

Podobają ci się nasze artykuły? Polub nas na Facebooku.

Warto również pamiętać, aby żwirek zmieniać ostrożnie. Jeśli nasz kot był przyzwyczajony do określonego typu żwirku może źle tolerować nowy.

Żwirek może również stanowić zagrożenie dla zdrowia małych kociąt. W ich przypadku zaleca się stosowanie żwirków innych niż bentonitowe – małe kocięta mają tendencję do „podjadania” żwirku z kuwety. Znacznie bezpieczniej będzie więc, jeśli żwir nie będzie formował „cementowych” grudek w ich przewodzie pokarmowym. W przypadku bardzo małych kociaków poleca się zatem raczej żwirki drewniane.

Share

Tagi: wyprawka dla kotażwierek drewnianyżwirekżwirek bentonitowyżwirek dla kotażwirek sylikonowyżwirki dla kotów

Może cię zainteresować także:

  • Czy kot jest zwierzęciem dla mnie? Czy kot jest zwierzęciem dla mnie? 6 Cze, 2009
  • Wyprawka dla kota Kompletujemy wyprawkę dla kota 17 Lut, 2009
  • żywienie zwierząt Nie dla psa (i kota) kiełbasa… 10 maja, 2009
  • Pierwsze chwile kota w nowym domu 7 Wrz, 2009

50 Comments

  1. balbina napisał(a):
    30 lipca 2011 o 22:57

    Przykro to powiedziec ale zaden ze zwirkow sprzedawanych na polskim rynku nie jest takim jakim byc powienien. Zwirek sie betonizuje ale w taki sposob ze robi sie z niego betonowa breja a nie kulki…no chyba raz sie zdarzylo ze zrobila sie kulka. Faktem jest tez, ten typ zwirku lepi sie i klei do podlogi i do kuwety a co najgorsze nie neutralizuje zapachu. Juz po parokrotnym uzyciu przez kota wydziela sie brzydki odor. Jest krotkotrwaly 2- maksymum 3 tygodnie.
    Sprawdzalam rozne zwirki i kazdy jest podobny pod tym wzgledem.
    Teraz uzywam zwirek przywieziony z zagranicy, ktory wystarcza do 3-ch miesiecy. Kosztuje mnie on okolo 50 zlotych czyli ok 17 zloty na miesiac, nie lepi sie, neutralizuje zapach i zbija sie w kulki nie wymienia sie go lecz dosypuje. Rowniez w 99% nie kurzy. Taki zwirek to komfort dla zwierzaka i jego wlasciciela. Podsumowujac: dlaczego u nas w kraju produkty sa o tak niskiej jakosci przy tak wysokich cenach?

    Odpowiedz
    • Oliwia napisał(a):
      29 lipca 2016 o 17:32

      Jak nazywa się ten żwirek z zagranicy?
      Pozdrawiam. :>

      Odpowiedz
      • Jacek napisał(a):
        16 września 2018 o 01:40

        Nazywać się może ładnie ale jeśli wygląda jak pianka morska pomielona, to jest świetnym absorbentem pochłaniaczem, żwirkiem i 200 razy groźniejszym rakotwórczym azbestem niż ten z dachu. Dobra okoliczność 25 proc szansy że za 5 lat nie wywoła raka płuc, zła to drugie 75 proc. że wywoła, dotyczy też rodziny.

        Odpowiedz
    • Jacek napisał(a):
      16 września 2018 o 01:35

      ŻWIRKEK BENTONITOWY jak to piszą portale handlowe i dla czego jednak, z nim coś nie tak??
      Opis zapożyczony:
      ,,Produkowane są z naturalnej substancji pochodzenia skalnego i mają postać drobniejszych lub grubszych ziarenek.,,
      Teoretycznie wygląda dobrze marketingowo, bentonit lub inny ogólny opis jakiejś skały, skład naturalny, jeśli to prawda?
      Tyle, że sepiolit azbestopodobny i zeolit włóknisty czysty naturalny ,,azbest” jest również świetnym absorbentem chyba lepszym niż bentonit, a w opakowaniu nie dowiesz się co kupiłeś. Nawet jeśli producent opisze, że to bentonit, a nie skalny sepiolit azbestopodobny, pomielony azbest z dachu lub inny odpad poprodukcyjny budowlany zmielony, wypalony ponownie, czy też przytoczone w.w. inne jeszcze minerały azbestopodobne – zaś stan prawodawstwa polskiego jest taki że ŻADEN żwirek nie podlega kontroli instytucji PAŃSTWA – stan prawny i pewność jak w Związku Radzieckim, co napisano to zdrowe i prawda.
      PIH, SANEPID, MINISTER OCHRONY ŚRODOWISKA, GŁ. INSP. WETERYNARYJNY nie ma prawa takiego produktu badać-co do składu, w obrocie handlowym, jest tzw ,,luka ustawowa” produkt nie ujęty w przepisach wykonawczych kontrolnych.
      Tak więc w opakowaniu może być co kolwiek i opisane jak kto chce, może być tam azbest naturalny, minerał azbestopodobny (sepiolit, zeolit), zaprawa cenmentopodobna, bentonit czysty lub co kolwiek np. dowolne odpady do utylizacji, byle wyglądało i pochłaniało ciecz i opisane jak kto uważa, pełna swoboda, wypalone na kolorowo i na rynek, utylizacja przez mrówki-przepraszam kuwety.
      Co do bentonitu to opracowania naukowe wskazują wprost, BENTONIT jest zbyt słaby by pochłaniać dobrze po zamoczeniu (słabe pęcznienie, zatrzymanie cieczy), dla tego stosuje się zapewne- jak w płuczkach wiertniczych polimery z innego, np naturalnego lub przemysłowego materiału, wtedy w połączeniu z bentonitem, daje dobre działanie. Żaden producent też tego nie wspomina ile dano polimerów lub innego cuda. Jeśli to przyzwoity żwir- polimer dodany jest zrobiony na bazie naturalnej atestowany PZH-powinien producent to podać, ale nie musi, powinien pochwalić się technologią, chyba że to pomielone co kolwiek z iłem bentonitowym kopalnianym, o słabych parametrach użytkowych lub inny odpad kopalniany. Nie zgadzam się z opisem handlowym, że bentonit bardzo dobrze pochłania wodę, to opis niepełny, sam bentonit pochłania dobrze ale zbyt krótko.
      Jedynie z ,,obcym,, polimerem pochłania dobrze i długotrwale, tzw efekt pęcznienia lub zatrzymania cieczy ponownie dodanej.
      Inną kwestią przy tzw. bentonitach dla kotów, JEST ZAWARTOŚĆ CZYSTEJ SODY w takim żwirku.Na opakowaniu znajdziemy, w składzie węglan sodowy lub podobny składnik i tyle informacji.
      A ile tej czystej sody tam jest? Przy materiałach bentonitowych gotowych, stosowanych w grunt w istalacjach wodnych- przy bentonicie prawie czystym- do gruntu- sody stosuje się około 30 procent!!! Tak, ,, CZYSTEJ SODY”, po to by uzyskać odczyn ph około 8, zgodny z naturalnym środowiska.
      Z uwagi, że mocz zdrowych kotów oscyluje na poziomie ph 6,5-7 należy przypuszczać, że tej czystej sody do neutralizacji dano na 5 l około 1,5 l lub więcej??? Inaczej efekt biologiczno-chemiczny byle jaki, smród z kuwety.
      Koty często mają problem z akceptacją żwirku zwłaszcza po użyciu, wyskakując jak oparzone.
      To chyba logiczne o tym nikt nie wspomniał na opakowaniu, proszę potrzymać ręce w dużej ilości sody zmoczonej – kilka minut, wtedy łatwiej to pojąć.
      Co do bezpieczeństwa to prawie żaden produkt nie posiada atestu PZH, chyba jeden o nazwie Bazyl ma taki certyfikat w opisie, o ile producent przestrzega zasad produkcyjnych można by uznać za bezpieczny, jednak ten produkt również nie podlega kontroli Państwa w obrocie handlowym, jedynie kontroli celno-skarbowej. Tak więc nie przebadany pył ludzie nielogicznie rozsypują w mieszkaniu w obecności dzieci, nie mając żadnej pewności czy jest to produkt bezpieczny dla ludzi i zwierząt, a nie np. sepiolit azbestopodobny 1000 razy groźniejszy-opisany we wszystkich komunikatach urzędowych gminnych, groźniejszy niż eternit płyta na dachu, bo kurzy z kuwety na cały dom, powoduje skażenie mieszkania i jest wdychany przez ludzi.
      Produkty azbestowe i azbestopodobne naturalne np.typu sepiolit, zeolit powodują raka płuc w okresie 2-5 lat prawdopodobieństwo około 75 proc.
      Więc opisy, że zwirek bentonitowy jest naturalny to jak opis gwiadki z nieba, bo w opakowaniu może nie być wogóle bentonitu lub niewiele, jeśli produkt nie podlega kontroli Państwa.Sam bentonit jest materiałem słabo przydatnym na długą absorpcję cieczy jako jedyny składnik.
      Taki żwirek na bazie bentonitu powinien mieć trochę bentonitu, dobre polimery na bazie naturalnej- to polimery obce powodują dobrą absorpcję wraz z bentonitem, oraz trzeci składnik soda neutralizator niskiego ph.
      Im lepszy polimer tym bentonitu mniej np 10 proc. i mniej sody np. 5 procent, polimerów najwyższej klasy atestowanych 85 proc. Dobrej klasy polimery tak zatrzymują ciecz, że te wartości można zastosować i to jest tzw.górna półka tego produktu, czy jest to żwir dla kota, płuczka wiertnicza czy materiał uszczelniający studnię wody pitnej.
      Co do żwirków tzw silikonowych tu żadne atesty lub kontrola Państwa, co do bezpieczeństwa produktu nie istnieje, nie wypowiem się.
      Najmniej szkody nam na logikę mogą powodować te drewniane, o ile nie są z laminatów, a lepiszcza nie mają rakotwórczych fenoli ale to też musimy uznać na tzw.wiarę jak alohol z targu- produkt po za kontrolą Państwa.
      Nawiążę na koniec do beszczelności niektórych producentów ,,z za tzw Ordry” na opakowaniu można spotkać ostrzeżene, by ,,przestrzegać przepisów miejscowej utylizacji odpadów”.
      Żaden konkretny skład produktu na takim opakowaniu nie został opisany, jaki minerał użyto, bentonit, sepiolit , zeolit?, w środku na oko tzw ,,pianka morska” typowy sepiolit-prawdopodobnie powszechny w przyrodzie azbestopodobny naturalny, bo brak oznaczeń Unijnych- że, to jeden z 2-óch sepiolitów dopuszczonych dla zwierząt-wyjątkowo do pasz dwa wyjątki sepiolitu oznaczone numerycznie E… lub jeden oznaczony typ sepiolitu- jako wyjątek typ pewnego sepiolitu- UE dopuszcza jako koagulant do lepiszczy (zapraw budowlanych).
      Jest podwójna kpina z polskiego klienta, można skazić mieszkanie pyłem azbestowym, narazić rodzinę na zagrożenie silnie chorobotwórcze, mniejsza o pupila, to ,,podpowiedź związana z utylizacją” jest na tyle bezczelna, że jeśli nawet zaprzyjaźnione laboratirium zbada Ci produkt, ustali że jest to pył azbestopodobny, to nie muszę tłumaczyć jaki typ utylizacji jest logiczny w tym przypadku, ktoś cywilizowany nie wysypie tego do śmieci.
      Zanim przeczytasz na opakowaniu, że produkt żwirek dla kota jest naturalnego pochodzenia, przeczytaj o azbeście on też jest naturalnego pochodzenia jak inne toksyczne odpady kopalniane, lub poprodukcyjne z cegły, bloczków lub gliny zanieczyszczonej nie nadającej się do budynków.
      PS
      Po mimo ustawy odod 1998r zakazującej wwozu i obrotu azbestem na terenie RP, nikomu do głowy nie przyszło by dopisać do grupy azbestów w ustawie- sepiolit azbestopodobny, zeolit włóknisty i podobne minerały równie naturalne jak sam ciemniejszy azbest, identycznie rakotwórcze, a groźniejsze bo pylące. Nasza władza jedynie ogranicza się do setek komunikatów urzędowych o szkodliwości silnie rakotwórczej ww produktów azbestopodobnych opisując sepiolit, zeolit itp
      Co do regulacji prawnych to wg informacji w PIH, produkt oznaczony żwir dla kota nie podlega rygorom oznakowania na opakowaniu, producent może na opakowaniu umieścić co zechce, ten produkt nie podlega kotroli handlowej, nie wymagane są żadne atesty, po mimo, że produkt jest stosowany jako sanitarny przez ludzi w pomieszczeniach mieszkalnych, w obecności dzueci, zwierząt. Produkt nie podlega w zakresie kontroli Gł. Lekarza Wetetynarii lub innej instytucji,podlega jedynie przepisom podatkowym, więc może zawierać teoretycznie wszystko, azbest, rtęć, ołów, kadm, stront, bentonit,sepiolit,zeolit, cement, azbest i innne kopaliny lub pomielone cegły i zaprawy budowlane wypalone w piecu.
      Z-ca Gł. Lekarza Weterynarii odsyła do tzw.wiary w dobre intencje producenta, tyle że jak przystoi na społeczność o chrześcijańskim rodowodzie, wiara jest zarezerwowana na tzw okoliczność wyższego rzędu, tzw relacji szczególnej, zaś w sprawach handlowych wymyślono instytucje Państwa, które jakoś nie mogą lub nie chcą poradzić sobie z tak prostą sprawą, jak bezpieczeństwo tak popularnego produktu.

      Na końcu na logikę czy ten zbrylający jest dobry- do czego?? do siusiania kotka może i tak, a kto kotkiem zaopiekuje się jak on wyżyje, a ty z płucami nie…
      W kuwecie zbryla dobrze, coś w środku ma w tych ziarnach-pyle, na podłodze zetrzesz czasem z tym kłopot, a to co pyli to w płucach gdy się zbryli-czym wyrzucisz- łopatką?
      I oby to był czysty bentonit z polimerami ,,jakimiś”, a nie tablica Mendelejewa, pylica płuc i zwłóknienie nie od razu oznacza raka, może tylko zadusi powoli…nie ma tak żle..
      Nikt nie zapyta który żwirek jest bezpieczny dla mnie, dziecka, kot..najważniejszy, gdy i on martwy niekoniecznie..

      Odpowiedz
  2. balbina napisał(a):
    30 lipca 2011 o 23:10

    Czesc to znowu ja:) Zwirek silikonowy…podobno bardzo dobry. Podobno, bo nie mialam okazji sprawdzic gdyz moj kot tego zwirku nie zaakceptowal. Stal na nim caly odretwialy i nawet sie nie chcial ruszyc. Probowalam wielokrotnie i niestety nie zdal egzaminu. Wiec jesli dobry to i tak nie dla wszystkich kotow. Moim zdaniem jest za ostry i twardy przez co nie wszystkie koty czuja sie komfortowo.

    Odpowiedz
    • Joanna napisał(a):
      22 czerwca 2016 o 20:29

      Jaki jest To Zwirek?

      Odpowiedz
  3. KatarzynaKolek napisał(a):
    27 września 2011 o 08:16

    Używałam do tej pory różnych żwirków, ale przy dwóch kotach najbardziej odpowiednim zarówno dla moich mruczków jak i dla mnie ze względów finansowych najlepszy jest żwirek drewniany. Za 60 litrów -50 zł.

    Odpowiedz
    • Jacek napisał(a):
      16 września 2018 o 01:58

      I tak proszę trzymać ja podpowiem, że reszta to jajko niespodzianka, nie ma co ryzykować swojego zdrowia, proszę tylko zwracać uwagę żeby przypominał trociny nie pomielone płyty meblowe (pył). Ten żwir można opanować dodając proszek Dezosan Wigor, stosowany w hodowli piskląt, królików, koni ma wszystkie atesty zdrowotne, koty alergiki go tolerują, odkaża- bakterie, grzyby, robaki, zapach lekko mydlany, substancja czynna Chloramina T 0,2 % bezpieczna dla kota, działa na mocznik,osusza, ważne by posypać to co wilgotne, przeduży życie każdego żwirku, rzadziej wymiana. Ten proszek też fajnie czyści nasze WC , zlew, kuwetę przy myciu. Są i inne podobne proszki hodowlane ja ten używam, cena dobra ok 30-40 zł za 10 kg, można się zrzucić na 2 osoby. Lepszy niż marketowe neutralizatory.

      Odpowiedz
  4. ewucha napisał(a):
    9 kwietnia 2012 o 15:30

    Mam dużego kota syberyjskiego. Samiec nie kastrowany (nasz wybór pozostawienia kocura z przyrodzeniem :)), wiec jak łatwo się domyśleć w kuwecie zostawia bardzo mocny zapach (mój mąż mówi-zabójczy) i stosowałam wszystkie rodzaje żwirków. Najmniej praktyczne dla mnie i mojego kota są żwirki silikonowe (twarde,z ostrymi krawędziami-kotek nie był zadowolony i z trudem szedł do kuwety,)drewniane to już całkiem tragedia zbyt szybko tracą właściwości pochłaniające nieprzyjemny,mocny zapach i roznoszą się po mieszkaniu na kocim futerku. Mój wybór to żwirek bentonitowy średniej wielkości plus neutralizator i wszyscy jesteśmy zadowoleni,że nic nie śmierdzi bo uwierzcie mi,że zapach kociego moczu od kocura nie kastrowanego to naprawdę coś okropnego dla ludzkiego nosa. Taki żwirek plus neutralizator i w domu wogóle nie czuć Kubusia. Pozdrawiam

    Odpowiedz
  5. julita napisał(a):
    14 czerwca 2012 o 13:33

    Witam. Balbina czy mozesz podac nazwe zwirku, którego uzywasz? i gdzie mozna go kupić?:) Pozdrawiam

    Odpowiedz
  6. Nie_balbina napisał(a):
    28 czerwca 2012 o 13:17

    hej, co prawda ja to nie Balbina, ale ja używam bentonitowego Bazyla i super pochłania zapachy, i zbryla tak, że nic się nie rozpada, można te grudki normalnie powyciągać. Silikonowych też używałam i wole bentonitowe.

    Odpowiedz
  7. grazie napisał(a):
    13 lipca 2012 o 15:07

    ja też mam dobre zdanie o Bazylu, łatwo się usuwa, dobrze pachnie. Mówię o tym bentonitowym, bo taki kupuję

    Odpowiedz
  8. Nicol_222 napisał(a):
    15 lipca 2012 o 11:14

    Ja nie długo będę miała małego kociaka,i z powyższych informacji wychodzi że żaden z podanych nie jest ani najlepszy ani najgorszy.Szukam takiego żwirku dobrze zbrylającego się,taniego ( do 15 zł) ,i informacji gdzie mogę go kupić.(Najepiej gdyby to był sklep zoologiczny,Lidl czy też Tesco.)To są moje najbliższe sklepy 😉

    Odpowiedz
  9. Nicol_222 napisał(a):
    15 lipca 2012 o 11:18

    Aha,i czy ten z Lidla nadawałby się dal małego kociaka,i czy wasze mruczki są zadowolone z wybranego żwirku.<33

    Odpowiedz
  10. dzikafretka napisał(a):
    15 lipca 2012 o 12:06

    Ale jeśli by moje kotki miały dostęp do toalety – niestety nie mają, to bym je nauczyła załatwiać się do muszli klozetowej – jaka oszczędność! 🙂 I koniec czyszczenia kuwety 🙂 Ostatnio oglądałam filmik, jak nauczyć tej sztuczki kota i znalazłam zestaw WC Kici – sprytnie to jest pomyślane, jak się przeprowadzę, to na pewno to wypróbuję 🙂

    Odpowiedz
  11. Maurycy napisał(a):
    2 sierpnia 2012 o 10:46

    Ja używam żwirku bentonitowego z firmy BAZYL, wcześniej próbowałem z
    sylikonowymi, ale mojemu kotu strasznie nie podchodziły.Teraz już wszystko
    gra 🙂

    Odpowiedz
  12. login zuzanna napisał(a):
    6 września 2012 o 14:20

    mam 3 kociaki dużej rasy;Norweski leśny orazsyberyjski.Próbowałam przy piasku zbrylającym lawendowym Benka,poprzez drewniane wiórki ,na silikonie kończąc. Obstaję przy piasku silikonowym.Wychodzi niby najdrożej ale jest najlepszy.Poza tym jakby patrzeć na wydatek cenowy względem zużycia to wychodzi cenowo to samo z taką różnicą że silikonu sypie się mniej do kuwety niżeli zbrylającego i o wiele rzadziej wymienia się całość.Dodam że jak chodzi o smrodek -to silikon nie ma w sobie równych.Zbrylający ,nawet po usunięciu ,,kulek’moczu pomimo zapachu (np.lawendy)przesiąkał tak smrodkiem że nieszło wytrzymać,co też miało wpływ na ciągłe i częste wymienianie całości w kuwecie.Silikon był moim ostatnim ,,testerem’w ciągu 3letnich prób i jest najlepszy pod każdym względem bez porównania do poprzednich.

    Odpowiedz
  13. ajmk napisał(a):
    20 października 2012 o 12:22

    Ja uzywam od 3 lat tylko „Ever Clean” jest najlepszy ztych ktore testowalam przez pierwszy rok. dla jednego kotka wystarczy na ponad miesiac. Co prawda jest bardzo drogi bo tutaj kosztuje 22,50 frankow, ale najlepszy. Koty ( 2 diabelki) nie maja problemow z oczami, gdyz przewaznie zwirki w zamknietej kuwecie kurza, co powodowalo zapalenia oczu u kotow.
    Nie wiem o jakim pisala *balbinka- ale ja wole kupic drozszy, niz potem jezdzic z kotami do weta.

    Odpowiedz
  14. ajmk napisał(a):
    20 października 2012 o 12:29

    dopiska http://www.everclean.com mysle ze polscy producenci tez powinni zaczac myslec o ulepszeniu zwirku. Piasek nie klei sie, nie wysypuje, nie smierdzi ( bardzo dobrze pochlania zapachy) jest ciezki wiec koty nie roznosza go na lapkach, jedynie przed kuweta zostawiaja przy wychodzeniu ( nalezy przed kuwete polozyc odpowiednia gume) wtedy cala lazienka jest czysta.

    Odpowiedz
  15. marti napisał(a):
    28 grudnia 2012 o 11:49

    Jak dla mnie bazyl bentonitowy jest najlepszy. i on sie faktycznie zbryla i robia sie kulki a nie bryja. czyli po prostu trzeba lepszej jakosci produktów i wszystko jest wtedy ok 🙂

    Odpowiedz
  16. Flera napisał(a):
    30 grudnia 2012 o 16:45

    Nom ja też Bazyla używam, fakt zbryla dobrze, ale to nie jedyny powod: bo sie angazuje w akcje dla kotow a cos takiego mi sie najbardziej podoba

    Odpowiedz
  17. Lila0 napisał(a):
    4 lutego 2013 o 11:34

    jak dla mnie wszystkie żwirki w wmiare niskiej cenie są okropne. sylikon: drogi, ostry, beto.: robi się z tego cement, już wole uzywać na kastratach żwirku drewnianego który nie pochłnia zapachui się roznosi.DLACZEGO W POLSCE NIE MA DOBRYCH ŻWIRKÓW?! JUŻ SERIO, PIASEK BYŁBY LEPSZY!!!!!

    Odpowiedz
  18. Joanka napisał(a):
    6 marca 2013 o 09:53

    Mam dwa koty – maine coona i syberyjską nevę maskaradę tak zwaną(po sterylizacji). Sierściuchy kudłate i duże, więc kuweta to spory kłopot. Najbardziej zadowolona byłam ze żwirku silikonowego, który w ich przypadku stosuję od początku. Kupuję go w internecie po 16 worków po 3,8 L na raz. Wychodzi około 13 zł/worek. Jeden cały worek wystarcza na jakiś tydzień. Od kilku dni testuję żwirek bentonitowy, najtańszy z Tesco marki Tesco 😉 Różnicę zauważam taką, że wymaga ode mnie częstszego wybierania zużytych partii (nie kulek, ale warstw przyklejonych do dna), koty mniej roznoszą go poza kuwetę, niż było to w przypadku silikonowego żwirku (kuweta niestety jest w pokoju…). Ogólnie z pochłanianiem smrodków jest tak samo a z wydajnością jeszcze trudno stwierdzić, ale wygląda to nieźle. Cenowo bentonitowy wyjdzie taniej i chyba na poważnie pomyślę nad przejściem na niego an stałe. Jeden minus – moje koty lubią się na nim wylegiwać… Ale staram się ich tego oduczyć.

    Odpowiedz
  19. Julia napisał(a):
    31 marca 2013 o 17:30

    A dlaczego nic nie napisaliście o żwirkach zeolitowych? Moim zdaniem jest to bardzo dobra alternatywa dla innych żwirków. Odkryłam nie tak dawno żwirki „Prezent dla Kota” i jesteśmy z moim kotkiem bardzo zadowolone.

    Odpowiedz
    • Jacek napisał(a):
      16 września 2018 o 02:12

      O zeolitowych krótko, świetnym absorbentem jest zeolit włóknisty, azbestopodobny silnie rakotwórczy.
      Proszę o tym poczytać na www i oficjalne komunikaty gminne. Żwir dla kota nie podlega żadnej kontroli Państwa ,,luka ustawowa” nigdy nie dowiemy się jaki typ zeolitu zastosowano, ten o którym piszę jest z opisów gorszy niż azbest na dachu. Co wdychanie azbestu w domu powoduje u hodowcy i rodziny, wyjaśni okolog płucny za ok 2-5 lat.
      To produkt na własne ryzyko jak sepiolit -azbestopodobny świetny absorbent i zabójca ( pianka morska)
      Proszę tych minerałów nie mylić z azbestem na dachu, na dachu jest z cementem mało pyli, te dwa opisane kurzą pylą, działanie na ludzi identyczne, sposób pylenia gorszy.
      Nie musi być to zeolit włóknisty, ale prawdopodobne że niestety tak.

      Odpowiedz
  20. ela napisał(a):
    28 kwietnia 2013 o 20:20

    najlepszy dla mnie jest żwirek z wybrzeża duńskiego, niezbrylający, neutralizuje zapachy i bakterie. Zaletą jest to że mocz spływa na dno kuwety gdy wierzchnia warstwa pozostaje sucha. Następnie usuwa się całą zawartość.Przetestowałam wiele innych i ten najbardziej spełnia oczekiwania moich futrzaków.Jest wydajny i niedrogi, ok 11 zł za 8litrów dostępny w Tesco, aczkolwiek ostatnio są braki

    Odpowiedz
  21. Krystyna napisał(a):
    7 maja 2013 o 17:01

    Witam, używam od dłuższego czasu dla swojej kotki bentonitu „Sivocat Ultra” i naprawdę wszystkie te problemy o których piszecie są mi obce, żwirek doskonale się zbryla i pochłania wszystkie zapachy,jedno 12litrowe opakowanie wystarcza nam na około 4-5tygodni,nie należy do najtańszych ale nie zamieniłabym go na inny, kiedyś z braku tego spróbowałam innego, kotka przez chwilę strasznie buszowała w kuwecie poczym demonstracyjnie zrobiła kupkę obok kuwety na podłodze. Pozdrawiam

    Odpowiedz
  22. Ilona napisał(a):
    21 maja 2013 o 00:30

    Witajcie,

    my uzywamy polskiej Pigwy lub Pigi, zalezy który jest aktualnie dostepny. Naszej kotce on najbardziej odpowiadał. Jest to zwirek drewniany. Zostaje pyłek na łapkach, ale mała ma wycieraczke obok kuwety i z niej korzysta :)Kilkanascie lat wczesniej uzywałam go dla królika (niekastrowany samiec) też swietnie sie sprawdzał. Ten sam żwirek stosowało wiele moich znajomych zarówno dla kotów jak i innych zwierzaków.

    Odpowiedz
  23. kocia mama napisał(a):
    17 lipca 2013 o 20:32

    ja zakupiłam wc-kici i po dwóch miesiącach nauki, problem żwirku mam z głowy:)

    Odpowiedz
  24. izqa napisał(a):
    24 stycznia 2014 o 22:23

    najlepszy jak dla mnie i moich kotow ( tylko i wylacznie dostepny na zooplus.pl ) jest TIGERINIO CANADA. Zapach pudru dla dzieci, 300%zbrylajacy sie zwirek bentonitowy, przez co bardzo wydajny. Cena wysoka ale starcza na bardzo dlugo. dla dwoch kotow wystarcza mi na ponad miesiac. Pozdrawiam 🙂

    Odpowiedz
  25. Kot_Bartuś napisał(a):
    27 czerwca 2014 o 10:33

    Balbina napisała „Teraz uzywam zwirek przywieziony z zagranicy, ktory wystarcza do 3-ch miesiecy. Kosztuje mnie on okolo 50 zlotych czyli ok 17 zloty na miesiac, nie lepi sie, neutralizuje zapach i zbija sie w kulki nie wymienia sie go lecz dosypuje. Rowniez w 99% nie kurzy. Taki zwirek to komfort dla zwierzaka i jego wlasciciela.”

    Hej, czy chodziło o żwirek marki Sivocat???
    Znajomy w Holandii stał się strasznym kociarzem i niesamowicie zachwalał. Szukałem w Polsce, ale poza zwykłym Benkiem ciężko o jakikolwiek żwirek.

    Znalazłem za to ciekawe żwirki na zwirekdlakota.pl

    Są tam markowe produkty w zaskakująco niskiej cenie. Co o tym myślicie? Piszą, że to jakieś cuda, a nie żwirek. Nie wiem jeszcze, co na to Bartuś mój kot, ale chyba spróbuję. 🙂

    Odpowiedz
    • Lilka napisał(a):
      30 stycznia 2018 o 21:25

      Nie wiem o jakim żwirku myślała Balbina, ale też miałam okazję używać niemieckiego (nie pomyślałam o zapisaniu nazwy, a żwirek dostałam „w spadku”), znacznie drobniejszy niż nasze bentonitowe, jasno szary w barwie i bardzo wydajny. Zgrabnie się zbrylał, więc łatwy w usuwaniu. Żałuję, że nie znam nazwy

      Odpowiedz
  26. daria napisał(a):
    4 lipca 2014 o 16:57

    ja uzywam zwirku drewnianego i jestem bardzo zadowolona,

    Odpowiedz
  27. malex napisał(a):
    23 września 2014 o 17:08

    Widzę ze tutaj są uogólnienia, co oznacza ze albo stare te wpisy albo nie znacie żwirków innych niż Benek 🙂 Oczywiscie to żart, ale ja tez miałem swoiste kłopoty z doborem odpowiedniego żwirku. Silikatowy Cat Clin jest inny niz temu podobne. Jestem zadowolony ale ze lubię poszukiwać nowych to teraz mam GreenCat – pierwsza klasa, to kukurydziany (chyba) i CatSil – to bentoniktowy, znakomicie pochłania zapach i mocz, wszystkie są Austrackiej produkcji AGROS i wszystkie wg instrukcji producenta mozna „utylizować” do kibelka. Ceny sa b. dobre i jak do tej pory nie wiem na który sie zdecydować, każdy ma swoje zalety i kazdy wydajny… :-)Ja dokonuję wyboru, kierując sie ceną bo w sklepie http://www.canagan.shop.pl ceny sie zmieniają dośc czesto , wiec jak promocja to ten wlasnie kupuje i kazdy jest dobry. Ostatnio jednak zdecydowanie na „prowadzenie” wyszedł Cat Clin , czyli silikatowy. Moje kotki znoszą moje testy bardzo dzielnie i chetnie korzystają z kazdego, co jest też swego rodzaju zaletą. Być moze dlatego ze jeden producent? Wiec ja polecam któryś z tych, bo ekonomiczna część tez jest dla mnie ważna.

    Odpowiedz
    • Jacek napisał(a):
      16 września 2018 o 02:29

      Doradzam jakiś naturalny jeśli da radę, drewno itp i dodatki delikatne, hodowlane do okdkażania atestowane neutralizacja Dezosan Wigor lub innej firmy.
      Z samym zwirkiem trudno o pozytywne efekty, dodatek okkażający delikatny, zabije bakterie, grzyby, pasożyty, da radę z mocznikiem w dużym stopniu.

      Przy drewnianym o tym pisałem. Moje koty lubią Dezosan-mydlany zapach- ja cenę i efekty.
      Tzw bentonity to jajko niespodzianka,
      Silikony nie wiem, kotom drażnią łapki to pewne, biochemicznie mało skuteczne proszę poszukać dodatku jak opisałem, uwaga inne hodowlane duńskie dodatki i innych firm mają zapachy sosnowe lub owocowe, kot może nie lubić.
      Tak samo dezosan mydlany, moje 2 polubiły, ale koty mają swoje drogi.

      Odpowiedz
  28. Ania napisał(a):
    19 kwietnia 2015 o 19:14

    Ja na początku używałam żwirku bentoninowego, całkiem dobrze chłonął zapachy i się zbrylał. Minus? Ten żwirek był wszędzie, od łazienki przez przedpokój do sypialni i salonu. Czasem odechciewało się miziać z kotkiem, który często miał odchodów po łokietki. Spróbowałam z silikonowym, po wsypaniu kotek przesiedział w nim jak kura na grzędzie pół dnia, na próbę nasikał i uważnie oglądał, co nowy żwirek robi z jego dziełem 🙂 Naprawdę komicznie to wyglądało. Koniec końców mruczek żwirek zaakceptował, i nagle jakby kuweta zniknęła z domu! Zero żwirku poza wycieraczką w łazience. Marzenie.

    Odpowiedz
  29. MartynaLor napisał(a):
    21 lipca 2015 o 14:18

    Prosze o pomoc osoby bardziej doswiadczone. Moja kotka ma okolo 2miesiecy, nauczylam ja robic do kuwety, ma rozstawione cztery w roznych miejscach i z roznymi zwirkami na poczatku zapominala o kuwetach i zdarzalo jej sie zalatwic w jakims kątku ale ostatnio zauwazylam ze juz bez problemu robi za kazdym razem do ktorejs z kuwet. Natomiast mamy taki problem ze potrafi nad ranem zrobic na posciel. Kilka razy tak zrobila ale myslalam ze po prostu to jest maluszek i albo zaspi i nie zdazy albo w zabawie nie chce sie jej isc. Ale dzis rano obudzila mnie jak wdrapywala sie na lozko i definitywnie weszla tylko po to aby zrobic na lozku i uciekla zanim zdazylam w jakikolwiek sposob zareagowac. Kotek jest zdrowy, kuwety ma czyste i w ciagu dnia tak jak juz pisalam bez problemu sie do nich zalatwia. Jak wskakuje na lozko sie bawic to zawsze zdejmuje ja na podloge i mowie stanowcze „nie wolno”. Nie mam pojecia czy to ze robi na lozko jest stresowe ze wejdzie i znowu ja zdejme czy po prostu wie ze jak sie zalatwi na lozko to wtedy na pewno wstane i bede sie bawila.  Nie wiem czy po prostu powinnam odpuscic i pozwolic jej sie bawic na lozku. Za kazdym razem jak on sie budzi wstaje dac jej jesc i sie pobawic z godzine ale nie chce tez zebym zawsze miala pobudke o 4rano i musiala sie godzine bawic wiec moze lepiej jej nie przyzwyczajac do tego ze jestem na kazde jej mialkniecie. Sama nie wiem czy lekcewazyc to brudzenie w lozku i nie wstawac na zabawe i jej sie tez odechce. Czy dalej kontynuowac ze „nie wolno” na lozku sie bawic i za kazdym razem jak narobi do lozka to ja skarcic (tylko w jaki sposob?). Jesli jest to zachowanie po prostu malego kota to nie widze problemu, jakos przezyje codzienna zmiane poscieli ale nie chce jej ani stresowac ani pozwolic na wszystko i do konca zycia sprzatac z lozka. Prosze o pomoc 😉

    Odpowiedz
    • Celina napisał(a):
      3 maja 2017 o 13:17

      Kotek powinien mieć jedną kuwetę, w miejscu odosobnionym ale stale dostepnym…

      Odpowiedz
  30. wieslaw napisał(a):
    23 stycznia 2016 o 21:54

    Tylko Topsy:duński z tufu wulkanicznego. Wydobywany z ich wybrzeża.Chyba tylko w sieciach Netto ale trudno go kupić.

    Odpowiedz
  31. kociarz napisał(a):
    6 czerwca 2016 o 13:54

    a ja używam ” MRUCZUSIA ” , bo jest bardzo chłonny i nie pozostawia brzydkiego zapachu a w dodatku robią się piękne kulki. Zamawiam sobie bezpośrednio od producenta firmy Zębiec.

    Odpowiedz
  32. Sławek napisał(a):
    5 września 2016 o 09:00

    Świetny artykuł! Dziękuję 🙂

    Odpowiedz
  33. do MartynaLor napisał(a):
    7 stycznia 2017 o 22:41

    Proponuję kotu postawić jeszcze kilka kuwet wtedy będzie wiedział gdzie ma walić kasztana. Ty walisz do jednego kibla czy masz w domu więcej miejsc do srania??

    Odpowiedz
  34. fk napisał(a):
    10 stycznia 2017 o 16:12

    Zawsze kupowałem żółty Benek, ale ostatnio w 10L torbie znalazłem kawałki patyków ( 1cm ) i potłuczone szkło cienkościenne ( jak z bombki )

    Jeżeli Benek pakuje do swoich produktów śmieci to ja już nigdy tego nie kupię

    Odpowiedz
  35. Kathy napisał(a):
    10 kwietnia 2017 o 14:58

    A jak to jest ze żwirkami ze słomy? Słyszałam że są najbardziej ekologiczne i nadają się szczególnie dla tych wrażliwszych kotków bo są delikatne dla łapek i antyalergiczne

    Odpowiedz
  36. ala napisał(a):
    11 kwietnia 2017 o 09:44

    właśnie używamy tych słomianych już ze dwa miesiące i są naprawdę spoko. Zależało nam właśnie na czymś ekologicznym i biodegradowalnym no i żeby się nie roznosiło po domu i w miarę możliwości pochłaniało zapachy. Póki co najlepsza testowana przez nas opcja. mamy velti akurat

    Odpowiedz
  37. Miki napisał(a):
    12 maja 2017 o 23:40

    Benta bardzo dobry

    Odpowiedz
  38. Megi napisał(a):
    30 marca 2018 o 07:44

    Próbowałam żwirków silikonowych, zwykłych, z supermarketu i ze sklepu zoologicznego, a także ze sklepów internetowych. I ostatecznie wraz z moją kotką doszłyśmy do wniosku, że żwirek bentonitowy BAZYL jest najlepszy. Pięknie sie zbryla, pochłania zapachy i jest w przystępnej cenie. Polecam wraz z moją kotką 🙂

    Odpowiedz
  39. Jacek napisał(a):
    17 sierpnia 2018 o 17:02

    Zamieszam a skąd wiecie co w środku?
    Co wdychacie i kot?
    Nie Wiesz to i lekarz nie pomoże.

    Żwirek bezpieczny..czy taki jest- nie ma-zostaje wiara że jest BEZPIECZNY dla Kociaka i dla mnie..otoczenia
    Moja przygoda z jednym znanym producentem..
    Kupiłem skuszony ceną ,,sepiolitowy,,
    bo naturalny sepiolit używany jest jako pochłaniacz chemikaliów w przemyśle..
    Wiklipedia i zarządzenia publiczne wielu gmin określają sepiolit jako równy azbestowi, wymagane maski przy użyciu itp. utylizacja.. Producent nie określił czy to jeden z 2- sepiolitów bezpiecznych oznaczone E…ileś..tam-dopuszczone przez UE dla zwierząt czy azbestowy, bo też ten jest też naturalny.Producent i sklep nie podał na opakowaniu jaki jest skład i NIE Poda Bo Nie Musi.
    Znajomy lekarz wet.radził to wyrzucić i traktować jak azbest silnie rakotwórczy (ryzyko 1 do 3)..no ale jak wysypać azbest??

    TU SIĘ ZACZYNA POLSKA:
    1.Telefon Sanepid- odpowiedź ,,Żwirków dla kota nie mają w przepisach”, rada wyrzucić do śmieci natychmiast..Pan inspektor ma kota i tak by zrobił..odesłał do lekarza weterynarii..tyko po co nie wiem ??bo kontrola trucizn w mieszkaniu to nie ten adres..nie pytałem gdzie wyrzucić jak znajdę wąglika i ruskie bakterie wprost z laboratorium, w końcu mamy stare niemieckie czołgi to po co przepisy na kontrolę , ,produktów domowych dla zwierząt”..

    2.Telefon do PIH – czy oznaczenia o niebezpiecznej subtancji lub obowiązek oznaczenia składu, że to sepiolit zarejestrowany Unijny E..coś tam (ten bezpieczny) powinno być-.. BRAK JEST PRZEPISÓW NA KONTROLĘ ŻWIRKU DLA KOTÓW, PRODUCENT MOŻE DO SKŁADU DODAĆ CO CHCE I OZNACZAĆ JAK CHCE,NIE MA PRZEPISÓW KONTROLNYCH TRZEBA UFAĆ PRODUCENTOWI..taka odpowiedź, może weterynaria pomoże..
    Jeśli znany Producent nie podał składu i unika odpowiedzi w mailu- Mam mu ufać??
    Trochę zasmucony, że mój zakup nie zawiera konopii indyjskich, sentexu, ruskich brylantów, ukraińskiego bursztynu i bułgarksiego tytoniu oraz granulatu z liści koki, zamiast sepiolitu azbestopodobnego poszukałem dalej..

    TELEFON-3.Wojewódzka Ochrona Środowiska- Pani nie wie co to sepiolit, radzi wysypać do śmieci, jak podejrzany, ale jak azbestowy to nie..Pytam skąd mam to wiedzieć Producent nie podał, kto kontroluje żwirki dla kota np podejrzane o substancje niebezpieczne..a skąd Odpowiedź- NIKT BO NIE MA NA TO PRZEPISÓW
    (To i z bentonitem zrodziła się obawa..)

    Zapytałem- A JAK W TYM ŻWIRKU JEST NIE TYLKO SEPIOLIT AZBESTOWY, ALE ZIEMIA Z CZARNOBYLA I ODPADY SILNIE TOKSYCZNE RADIOAKTYWNE CO WJECHAŁY DO POLSKI -odpowiedź.. Tego się nie bada na żwirki nie ma przepisów, trzeba wierzyć producentowi…
    Jakoś mnie nie przekonała Główna Pani Inspektor -w Skarbówce- mi dawno wyjaśniono że wiara+kasa to złe połączenie.

    4. TELEFON Głowny Inspektorat Wet. W-wa
    ,,proszę Pana żwirów dla kota z importu się nie bada, nie ma przepisów..,,
    Trzeba wierzyć..że nie ma tam radioaktywnych rzeczy, chemikaliów przemysłowych itp…, pomielonego azbestu co się nawdycham ja i dziecko sąsiadki- bo dosypie żwirku kici..o groźnych bakteriach rodem z NASA, zapakowanych przez Saszę nie wspomnę i wybiciu paru milionów przyjaciół zwierząt wraz z sąsiadami..
    Wierzyć że jest ok i..modlić się..
    BO NIE MA PRZEPISÓW ŻWIRKI ROBI SIĘ NA WIARĘ PO ZA KONTROLĄ

    Pani Główna Inspektor przyznała, że to luka w przepisach, to jej wyjaśniłem co może być w workach z napisem super żwirek, trafi to do mieszkań albo przejedzie granicę i ..na pole na zaścianku..najtańszy sposób utylizacji sorbentów po usuwaniu skażeń..takie granulki..z truciznami w środku..
    Ale to żaden problem, bo przepisów na to nie ma, to może jechać do tonami..

    Co z tego, że są normy UE który składnik bezpieczny, jak nikt nie ma obowiązku podać na opakowaniu i nikt nie kontroluje, co jest w produkcie i wjedzie do kraju- może tam być wszystko..bo to Żwir Dla Kota..zawartość może być ..cała Tablica Mendelejewa, ładnie świeci w nocy i jakieś krostki w gardle zgodnie z przepisami.

    Żaden żwirek nie jest bezpieczny lub dobry i zdrowy dla kota i Ciebie i rodziny- lub każdy jest dobry ale nie/bezpieczny
    JEST PO ZA WSZLELKIMI PRZEPISAMI USTAWOWYMI, Z WYJĄTKIEM CELNO-SKARBOWYCH

    Sepiolit jest alternatywą dla bentonitu uważałem, że zbrylający pylący jest w płucach niezdrowy dla mnie i zwierząt..
    Co do tych naturalnych drzewnych itp to jako produkt po za kontrolą ,,może,, tak samo zawierać cuda i podtruwać powoli nas i kociaki- lub nie..
    Skąd wiadomo czy fenole i inny syf wdychany nie wykończy nerek i wątroby mnie lub zwierzakowi..ja poczuję.. on/a się nie poskarży.

    Odpowiedz
  40. Perła napisał(a):
    20 stycznia 2019 o 11:50

    A ja zapytam :który ze zwirków bentonitowych najmniek kurzy ?

    Odpowiedz
    • Barbara napisał(a):
      11 lutego 2019 o 21:28

      Dokładnie! To samo chciałam wiedzieć.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

  • Poprzedni wpis Kocie SPA, czyli podstawowe zabiegi pielęgnacyjne
  • Następny wpis Co podawać kotu do picia?
  • Sklep zoologiczny

    Koniecznie odwiedź także nasz Sklep zoologiczny gdzie kupisz karmy i akcesoria dla swojego pupila.
    sklep zoologiczny
  • Kategorie na portalu

    • Bez kategorii (3)
    • Koty (35)
      • Felietony o kotach (1)
      • Inne artykuły o kotach (6)
      • Kocie ABC dla początkujących (18)
      • Koty dla początkujących (21)
      • Opieka nad kotem i jego pielęgnacja (13)
      • Wychowanie kota (3)
      • Zdrowie kotów (13)
      • Żywienie kotów (10)
    • Małe zwierzęta (3)
      • Myszy (2)
    • Psy (37)
      • Felietony z psami w tle (2)
      • Inne artykuły o psach (2)
      • Opieka nad psem i pielęgnacja (19)
      • Psy dla początkujących (24)
      • Wychowanie i tresura psa (10)
      • Zdrowie psów (17)
      • Żywienie psów (8)
  • Najnowsze wpisy

    • Jak bardzo aktywny powinien być pies?
    • Alergia u kota – wprowadzenie
    • Jak bawić się z kotem
    • Pies wegetarianin czy to możliwe?
    • Kot wegetarianin?
  • Najnowsze komentarze

    • Ilona o Wyjazd zagraniczny ze zwierzakiem
    • kicjajaja o Kastracja i sterylizacja psów
    • Barbara o Przegląd żwirków dla kota
    • Marenzka o Przewlekła niewydolność nerek (PNN) u psów
    • Daria o Przewlekła niewydolność nerek (PNN) u psów
  • Kanały RSS

    • Najnowsze artykuły
    • Najnowsze komentarze

© Copyright 2019 Portal zoologiczny Zwierzakowo.pl. Typegrid Theme by WPBandit.