Pies a nowy domownik
4
Pies a nowy domownik, czyli gdy dołącza do nas drugi pies
Jeżeli nasz pies nie za dobrze znosi towarzystwo innych przedstawicieli swojego gatunku, warto przemyśleć dwa razy pomysł sprowadzenia do domu kolejnego psa. Jeżeli jednak decyzja już zapadła, to podstawą będzie odpowiednie zapoznanie psów i ustalenie pewnych reguł na początku oraz konsekwentne trzymanie się ich. Zapoznani powinno przebiegać na neutralnym dla obu psów terytorium, najlepiej zupełnie obcym – tak, aby żaden z psów nie czuł się zbyt pewien siebie. Warto psy zapoznawać stopniowo, jeśli tylko mamy taką możliwość – na przykład na kilku spacerach pod rząd, w odstępie paru dni. Warto również trzymać swoje emocje na wodzy i zbytnio się nie niepokoić – psy doskonale to wyczuwają i będą z pewnością zachowywały się inaczej, niż zwykle. Przy wprowadzeniu jakiegokolwiek zwierzęcia do domu, gdzie mieszka już pies, należy pamiętać o tym, że to my jako właściciele ustalamy zasady życia.Gdy drugi pies jest już u nas w domu, to niezależnie od tego, czy jest to pies dorosły, czy szczenię, powinniśmy nadzorować przez jakiś czas wspólne, psie stosunki. Pewne sprawy na pewno zwierzęta będą ustalały między sobą i należy to na pozwolić, póki sytuacja nie staje się zbyt poważna i nie przeradza się w poważną bójkę. Sytuacje zbyt zaognione należy stanowczo przerywać, pokazując psom, gdzie są granice i jakich zachowań nie tolerujemy. Dobrze jest również zadbać o to, aby żaden z psów nie „dokuczał” drugiemu, to znaczy nie zabierał mu przysmaków, zabawek, jedzenia z miski czy nie budził w trakcie drzemki. Jest to zwłaszcza istotne, gdy mamy w domu dorosłego psa i decydujemy się na wzięcie energicznego szczenięcia, chcącego się cały czas bawić.Jednocześnie, dobrze jest zadbać o to, aby starszy pies nie czuł się „zagrożony” przez nowego domownika – spacery nie powinny być jedynie wspólne, a raczej przede wszystkim należy z psami wychodzić osobno, szczególnie na początku. Każdego dnia dobrze jest zapewniać im uwagę indywidualnie, a także spełniać ich potrzeby – aktywnego spaceru czy bliskości człowieka.
Jak pies z kotem?
Jeżeli nasz pies nie przepada za kotami i uważa je za obiekt polowań, mamy dwa wyjścia: albo zrezygnować z posiadania kota, albo też przeprowadzić poważny trening ze specjalistą, w trakcie którego pies nauczy się ignorowania kotów.
Jeśli jednak pies nie ma specjalnego instynktu łowieckiego i wiemy, że raczej nie zrobi kotu krzywdy, dobrze jest odpowiednio je ze sobą zapoznać. Warto dostarczyć psu zapach kota, np. jego koc z hodowli, aby mógł poznać zapach i do niego przywyknąć. Prócz tego, dobrze jest odwrażliwiać psa na obecność kotów np. u naszych znajomych czy też na dworze, a także przygotować pomieszczenie w domu, do którego pies nie będzie miał od samego początku wstępu. Wówczas przestraszony kot będzie miał się gdzie schować i uspokoić.
Gdy kot będzie już w naszym domu, dobrze jest hamować psa, gdy stara się kotu zbytnio dokuczać, a także odwrotnie – nasz rezydent również ma prawo do spokoju. Najczęściej jednak bywa tak, że gdy pies przesadzi z natarczywością, zwyczajnie… dostanie od kota po nosie i więcej próbował nie będzie!
Mój pies sam osobiście przyprowadził sobie do domu bezdomnego kota i od 1,5 roku mam psa z kotem. Można powiedzieć, wielka szalona miłość. Jedno bez drugiego nawet nic nie zje.
U mnie jest doberman z królikiem miniaturowym. Najpierw miałam jednego królika (był już w domu jak przygarnęłam małego dobermanka), lecz królik z wiekiem zmarł (miał wtedy 11 lat!), jak leżał schorowany na termoforku, pies leżał obok i grzał go i doglądał cały czas czy z królikiem wszystko ok. Jak już króliczek sobie zasnął i wstąpił do króliczego raju, pies był osowiały a w domu było tak pusto i smutno że postanowiliśmy nabyć nowego króliczka, małą rudą kuleczkę 🙂
Jak wyciągnęłam go z pudełka, pies miał minę jakby wygrał w lotto!
Do dziś razem biegają i bawią się. Oczywiście muszę od czasu do czasu zerknąć czy jest wszystko w porządku, bo pies czasem przez przypadek nadepnie na królika i może niechcący zrobić mu krzywdę. A jak za bardzo go „męczy”, stara się go przytrzymać to królik, pokaże mu kto tu rządzi 😀 wtedy wygląda to przekomicznie, gdy doberman ucieka przed małą rudą kulką 😀
Dziś już królik ma prawie 6 lat, a pies 11 🙂
Wszystko ma swoje zasady.
Podobnie jest z gadami. Pies i jakakolwiek jaszczurka, np. agama brodata powinny mieć ze sobą kontakt tylko przez szybę. Jak widzę ludzi, którzy wyciągają gada z terrarium i mówią, że będzie bezpiecznie, bo ich pies albo kot na pewno ich nie ruszą to staram się od razu reagować zanim dojdzie do tragedii. Ludzie powinni zrozumieć, że nie ma czegoś takiego jak przyjaźnie międzygatunkowe.